niedziela, 7 września 2014

Po imprezie

No i nareszcie jesteśmy po nalocie gości. Impreza się udała. Na szczęście udało się dojechać wszystkim, nawet moim rodzicom, którzy z powodu stłuczki stracili na jakiś czas samochód. Na szczęście dostali zastępcze autko i przyjechali. Trochę się napracowałam bo zrobiłam kilka ciast i torcik na zimno, było dmuchanie świeczki z jedynką i śpiewanie sto lat. Młoda była zachwycona i chociaż nie wiedziała co zrobić ze świeczką, to podobało jej się zamieszanie wokół jej osoby i to że jest w centrum zainteresowania. Tak intensywnie wszystko przeżywała, że dziś do łask wróciły dwie drzemki po półtorej godziny. Wieczorem też z wrażenia nie mogła zasnąć. Mała nazbierała prezentów co niemiara, jej i tak pełne pudła zabawek już pękają w szwach, niektóre gadżety musiały zostać schowane do szafy, żebyśmy się o nie nie pozabijali (niech żyje mały metraż mieszkania). Nie obyło się też bez wypadków. Gwiazda taka była zainteresowana torebką na prezenty, że nie utrzymała równowagi i upadła fundując sobie na czole spore zadrapanie. Taka się awaryjna ostatnio jakoś zrobiła. Na pewno wynika to z tego, że chce więcej niż umie. Ostatnio wpadła od pasa w górę do pudła zabawkami, bo musiała teraz, natychmiast wszystkie wyrzucić na zewnątrz. Rączka się omsknęła no i był płacz i siniak na pół policzka. Po zeszłotygodniowej wizycie u chrześniaka, nie wiadomo skąd wyrósł gąszcz siniaków na jej łydkach. Ciągle się gdzieś obija, chyba ma to po mnie :) Oki chyba pora iść spać, bo jutro czeka mnie pobudka po 5 i wio do pracy...

2 komentarze:

  1. Rany jak ten czas szybko leci.. U nas roczek za 1,5m-ca nie mogę w to uwierzyć. U nas będzie mini party we 3 bo nikt do nas tak daleko nie przyjedzie, pewnie powtórka będzie w okolicach Bożego Narodzenia jak pojedziemy do rodziców, pierwsze urodzinki to dosyć ważne święto bo pierwsze takie w życiu dziecka, więc nie umiem sobie wyobrazić, że miałabym nie zrobić Synkowi urodzinek choćby z dwu-miesięcznym opóźnieniem :)
    Fajnie, że imprezka Wam się udała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet party we 3 może być fajne :) a powtórkę zawsze można zrobić. Czas leci bardzo szybko, podobno właśnie po dzieciach to najlepiej widać :)

      Usuń