Wspomnienia ciążowe muszą dziś ustąpić miejsca czasowi teraźniejszemu. Przede wszystkim jeśli ktokolwiek tu zajrzy to chcę złożyć życzenia Zdrowych Wesołych i Rodzinnych Świąt Wielkanocnych, Smacznego jajca i Mokrego Dyngusa!!!
Tak ze spraw obecnych to muszę się pochwalić że Kluseczka ma drugiego ząbka, wyczekaliśmy się na niego prawie miesiąc po pierwszym i dał nam w kość skubaniec. Jednak 15 kwietnia ukazał się w (prawie) całej okazałości :) cóż za ulga!! Pierwszy ząbek wyszedł nam 19 marca i teraz jest już ładne widoczny w paszczy mojego Skarba. Dziś miałyśmy intensywny dzień. Z racji tego, że jest Wielki Piątek nie było basenu ale zamiast tego pojechaliśmy ukłuć kluskowego palucha i utoczyć krew na badanie magnezu, wapnia i żelaza. Wszystko wyszło ładnie, przy okazji odwiedziłyśmy lekarza, który sprowadził Kluske na świat (tzn. odebrał poród i prowadził ciążę). Zdziwił się, że tak nam malutka urosła. No baaa... z małego cycka o wadze 3270g wyrosła pokaźna ośmioipółkilowa babka. A jak zadziorna! Odwiedziłyśmy ciocie u mnie w pracy, Mała była zachwycona, tyle cioć i wujków a ona w centrum uwagi. Rozdawała wszystkim rozbrajające uśmiechy. A wracając odebrałyśmy jeszcze butelki zamówione na allegro. Po zjedzeniu zupy z żóltkiem poszłyśmy na zakupy do supermarketu :/ uhhh ile tam było ludziiiiiii masakra. Jak zwykle załadowałam cały koszyk w wózku i jeszcze musiałam nieść w ręce więc wróciłam wykończona. Na biegu zrobiłam obiadek dla Męża i mnie, Kluska zjadła jogurt i polecieliśmy razem na plac zabaw. Jest to ulubione miejsce Małej. Największą miłością darzy huśtawki a zwłaszcza takie, na których huśtają się wrzeszczące dzieci. Aż piszczy i podskakuje na rękach z radości. Więc jest to dobry sposób na "domęczenie" Gwiazdy przed spaniem i kąpielą. Dziś zresztą padła jak nieżywa po dniu pełnym wrażeń... ja zresztą mam ochotę zrobić to samo. Jutro jedziemy do teściów na święta więc trzeba wcześnie wstać ogarnąć mieszkanie. Pierwsza Wielkanoc Kluski :) zobaczymy jaka będzie... Jeszcze raz WESOŁYCH ŚWIĄT!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz