środa, 22 października 2014

pogorszenie i antybiotyk :(

Młodej się pogorszyło. Zaczęła kaszleć, gorączka wróciła, a do tego nie jest w stanie jesc. Ma odruch wymiotny, chyba przez spuchnięte gardło lub krtań. No więć dziś Mąż był z nią znów u lekarki. Osłuchowo czysto, gardło bardzo zawalone. Bez antybiotyku się nie obejdzie. Tym razem dostaliśmy summamed, mam nadzieję, że szybko jej przejdzie bo taka biedna jest :( mnie też coś bierze choróbsko, kicham i prycham, Mąż też chory. Nie mam na nic czasu bo Mała wymaga 100% uwagi, cały czas marudzi i płacze albo chce się przytulać... ożywiła się dziś tylko jak przyjechali moi rodzice. Wizyta dziadzia i babci ją ucieszyła. Po południu był u nas kolega Małej - Kuba z mamą. Ale Młoda nie chciała się integrować :( ok idę spać bo padam z nóg :( dobranoc!

4 komentarze:

  1. Gosiu życzę zdrówka dla całej rodziny, a przede wszystkim dla Malutkiej. Mam ostatnio spore zaległości na Twoim blogu, ale jak tylko wszystko u nas powróci do normy, to szybciutko je nadrobię :) Pozdrawiam serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń