środa, 27 sierpnia 2014

dzieciaty weekend

Weekend minął nam intensywnie, głośno i wesoło. Pojechaliśmy do moich rodziców, gdzie przyjechała także moja kuzynka z Mężem i synkami w liczbie 3. Najmłodszy jest 2 miesiące starszy od mojej Małej, starszy ma 3 lata, a najstarszy 7 lat. Młoda była zachwycona towarzystwem dzieci. Dodatkowo w sobotę pogoda bardzo się poprawiła, świeciło piękne słoneczko i było ciepło, więc spędziliśmy cały dzień w ogródku na powietrzu. Opaliliśmy się wszyscy delikatnie, nabraliśmy rumieńców. Młoda nawet jadła na dworze, więc wieczorem zasnęła jak zabita i spała aż do 7.40 tylko z jedną pobudką na mleko. Taka łaskawość w stosunku do matki już dawno się Małej nie zdarzyła więc, nie powiem, byłam zachwycona :) Od tych wrażeń i apetyt jej się poprawił, co chwilkę coś jadła, a to chlebek, a to gotowaną kukurydzę (wydłubywałam jej pojedyncze ziarenka), nawet szło jej gryzienie, nie dławiła się niczym. Najmłodszy kuzyn chyba był zdziwiony, że ktoś porusza się tak jak on (on też jeszcze nie tupta sam) ale poza tym nie zwracał na Młodą zbyt dużej uwagi. Średniak za to zaskoczył wszystkich, bo co chwila przychodził przytulać i całować Małą i cały czas powtarzał, że ją bardzo lubi i mu się podoba. Najstarszy patrzył na wszystkich z góry i głównie oglądał kreskówki w tv. Gdy dzieci szły spać my graliśmy w karty, gadaliśmy o pierdołach i relaksowaliśmy się w swoim towarzystwie. Było naprawdę bardzo sympatycznie. W niedzielę niestety pogoda się popsuła, ale cieszę się, że chociaż sobota była taka udana. Od poniedziałku wróciliśmy do rzeczywistości, sprzątanie, pranie, gotowanie.Zaczęłam kompletować ubrania na jesień dla Małej, bo z większości wiosennych wyrosła. A wygląda na to, że lato odeszło już na dobre :( Jeszcze musimy kupić jakieś porządne skórzane butki i nie wiem czy kupować trzewiczki takie wyższe czy raczej sportowe adidaski?

4 komentarze:

  1. Ja bym "adidasków" takiemu maluszkowi nie kupowała. Moim zdaniem pierwsze buty powinny być porządne, trzymać sztywno piętę, skórzane i z wyprofilowaną wkładką. Ja podpatrzyłam od dziewczyn z blogów i się zakochałam w Emel-ach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie byliśmy dziś w sklepie i kupiliśmy Emele :) kosztowało nas to 179zł ale mam nadzieję, że warto. Przynajmniej ładne butki a nie kiczowate byle co ;)

      Usuń
  2. Fajny weekend :-) Niestety lato sie konczy strasznie mi zal..

    OdpowiedzUsuń